Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wschodnietriady z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 30081.11 kilometrów w tym 13629.32 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.53 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 168628 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wschodnietriady.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2011

Dystans całkowity:266.66 km (w terenie 55.00 km; 20.63%)
Czas w ruchu:18:37
Średnia prędkość:14.32 km/h
Maksymalna prędkość:39.40 km/h
Suma podjazdów:1135 m
Maks. tętno maksymalne:189 (105 %)
Maks. tętno średnie:157 (87 %)
Suma kalorii:12286 kcal
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:44.44 km i 3h 06m
Więcej statystyk
  • DST 52.24km
  • Czas 02:04
  • VAVG 25.28km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • HRmax 171 ( 95%)
  • HRavg 145 ( 80%)
  • Kalorie 1807kcal
  • Podjazdy 89m
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podwójna Zimowa Pętla Świąteczna

Piątek, 30 grudnia 2011 · dodano: 02.01.2012 | Komentarze 0

Wysoka średnia. To by było na tyle w 2011!
Podsumowanie 2011:
Zrobiłem ponownie zaledwie 4700km, miałem tak samo jak w 2010r 21 dni startowych.
MAZOVIA
Kategoria: 181/496
Liczba startów: 3/14

PPMRNO
Generalka: 11/658
Liczba startów: 14/14

Najmilej wspominam Izerską Wyrypę oraz zaliczenie Krwawej Pętli.


Kategoria Szosa


  • DST 42.13km
  • Czas 01:48
  • VAVG 23.41km/h
  • VMAX 39.40km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • HRmax 170 ( 94%)
  • HRavg 146 ( 81%)
  • Kalorie 1443kcal
  • Podjazdy 83m
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zimowa Pętla Świąteczna + Piastów

Poniedziałek, 26 grudnia 2011 · dodano: 26.12.2011 | Komentarze 0

7 stopni! Korzystam więc jak mogę. Wczorajsza pętelka + dojazd do Piastowa


Kategoria Szosa


  • DST 30.82km
  • Czas 01:20
  • VAVG 23.12km/h
  • VMAX 33.20km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • HRmax 157 ( 87%)
  • HRavg 136 ( 75%)
  • Kalorie 1053kcal
  • Podjazdy 45m
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zimowa Pętla Świąteczna

Niedziela, 25 grudnia 2011 · dodano: 25.12.2011 | Komentarze 0

Trzeba korzystać póki nie ma śniegu. Masakra cały czas siedzi w głowie. Jeśli jeszcze kiedyś pojadę, to chciałbym jechać z kimś.


Kategoria Szosa


  • DST 15.66km
  • Czas 00:49
  • VAVG 19.18km/h
  • VMAX 28.60km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • HRmax 146 ( 81%)
  • HRavg 136 ( 75%)
  • Kalorie 818kcal
  • Podjazdy 45m
  • Sprzęt Specialized Stumpjumper - SPRZEDANY!
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót do łóżeczka po Masakrze o 2 rano

Niedziela, 18 grudnia 2011 · dodano: 25.12.2011 | Komentarze 0

Oczywiście, że żałuję! Jest mi nagle zupełnie ciepło w nogi i jak tylko wsiadłem na rower, to żałowałem że nie jadę dalej w zawodach! Punkt PK5 jest bardzo blisko Łąkomina, więc całkiem serio rozważam zaliczenie go tak dla sportu.
W łóżeczku, przy piwku, żal znika - w końcu byłem na legendarnej Nocnej Masakrze! Przeżyłem blisko 10 godzin ciemności, zimna i błota!
PS: Rezultat nie taki zły jak się spodziewałem - 16 miejsce na 27 osób startujących pomimo przyjazdu na metę 5 i pół godziny przed regulaminowym czasem!


Kategoria Orientacja, Szosa


  • DST 94.36km
  • Teren 50.00km
  • Czas 09:23
  • VAVG 10.06km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • HRmax 189 (105%)
  • HRavg 157 ( 87%)
  • Kalorie 5849kcal
  • Podjazdy 760m
  • Sprzęt Specialized Stumpjumper - SPRZEDANY!
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocna Masakra - Dębno

Sobota, 17 grudnia 2011 · dodano: 25.12.2011 | Komentarze 1

Zapowiada się świetna pogoda, taka okazja może się już nigdy nie powtórzyć – zatem jadę!
Żeby uatrakcyjnić pobyt Magdzie i Telimenie, nocujemy w SPA Łąkomin – 16km od bazy zawodów. Jedzie z nami również Malwina licząc na zakupy we Frankfurcie!
Pomimo, że już wiele razy jeździłem nocą na maratonach, również samotnie, to tym razem jazda samemu jakoś wyjątkowo mi doskwiera. To nie jest strach, tylko takie dziwne uczucie, jakiś mały przedmiot, który uwiera cię w dołku. Temperatura +3, ubrany na cebulę w zimowych butach ale bez ochraniaczy.
Na tych zawodach piękne jest to, że pomimo niedokładnej mapy, punk kontrolny znajduje się precyzyjnie tam, gdzie zaznaczył go Daniel czerwoną kropką. Może skończyć się droga, może być wielka woda, nieprzebrane zarośla czy wysoka góra – jeśli dobrze odmierzyłeś dystans linijką – wyjdziesz prosto na punkt! Przekonałem się o tym już na początku przy PK13 gdy zawróciłem tylko dlatego, że skończyła się leśna przecinka…. Potem było już łatwo PK16 i PK11. Wyjazd z jedenastki kończy się upadkiem w wodzie i totalnym przemoczeniem lewego buta. Od tego momentu zaczyna się mój powolny zjazd. PK10 i najłatwiejsze PK12 i PK15. W Smolnicy całkowicie tracę czucie w nodze i wiem, że daleko nie zajadę; dodatkowo wciąż siedzi mi w głowie, że od mety mam jeszcze 16km do ciepłego łóżeczka! Jest około 1 nad ranem, głupio byłoby tak skończyć ale co zrobić jak krew już nie płynie. Dzwonię do Magdy, licząc że jakimś cudem się obudzi i wyjedzie po mnie na metę. Decyzja jest prosta: jeśli odbierze, to jadę jeszcze na PK4, jeśli nie – wracam do bazy. Nie odebrała!
Na mecie jestem o 2 rano, po 9 i pół godzinach jazdy. Grzesiek Liszka tą samą ilością punktów zrobił 3 godziny szybciej! Zakładam zatem, że będę ostatni – no trudno, taki nieudany debiut.


Kategoria Maratony


  • DST 31.45km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:13
  • VAVG 9.78km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 1316kcal
  • Podjazdy 113m
  • Sprzęt Author Traction
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Marków na Ursynów i spacer po lasie Kabackim

Niedziela, 11 grudnia 2011 · dodano: 25.12.2011 | Komentarze 0

Pierwsza i jedyna przejażdżka przed Nocną Masakrą!


Kategoria Miasto