Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wschodnietriady z miasteczka Warszawa. Mam przejechane 30081.11 kilometrów w tym 13629.32 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.53 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 168628 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wschodnietriady.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Biegówki

Dystans całkowity:b.d.
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Maksymalna prędkość:35.40 km/h
Suma podjazdów:2787 m
Maks. tętno maksymalne:178 (98 %)
Maks. tętno średnie:154 (85 %)
Suma kalorii:15750 kcal
Liczba aktywności:1
Średnio na aktywność:0.00 km
Więcej statystyk
  • Temperatura -1.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Biegówki - rekord trasy i smarowanie

Środa, 17 lutego 2010 · dodano: 18.02.2010 | Komentarze 0

Być może to ostatnie dni takiego śniegu w Kampinosie w tym roku (obym się mylił). Telimena budzi mnie o 6.30 i ruszam na biegówki. Tradycyjnie Truskaw, czarny szlak, potem dłuższe bieganie po śladach poza szlakiem. Narty posmarowane idą szybko. Docieram do czerwonego szlaku na wysokości Truskawki. Od tego miejsca jestem tym, który tworzy szlak. Wszystko zasypane, tylko lisy tu biegały od ostatnich opadów. Biegnę do Emila Posada i skręcasm na szlak żóty. Muszę powoli wracać, tempo niskie, a czasu mało. Potem zielonym przez Ławską Górę i Wyględy Górne do niebieskiego. Temperatura rośnie i śnieg zaczyna kleić się do łuski. Smarowanie przestaje działać. Staję i smaruję ponownie, pomaga ale niestety tylko na kilka kilometrów, później sytuacja się powtarza. Dopiero w Zaborowie Leśnym gdy przechodzę na żółty szlak w stronę Truskawia, ślady są mocno przetarte i narta idzie dobrze. Przez postoje 20,1km zrobiłem w 4h30min


Kategoria Biegówki


Bieg na orientację - Falenica

Sobota, 6 lutego 2010 · dodano: 06.02.2010 | Komentarze 0

Pomimo gorączki i wciąż odczuwalnego bólu kolana po czwartkowym upadku, postanowiłem nie przegapić tej okazji. Wreszcie zawody, o których marzyłem odkąd wsiadłem na biegówki! Bieg na orientację. Dystans wydawał się dosyć krótki, organizatorzy - Towarzystwo Narciarskie "Biegówki" - zapowiadali najdłuższą trasę około 6km.
Punktualnie o 10.30 rozpoczął się start interwałowy, poszczególni zawodnicy startowali w kilkuminutowych odstępach czasowych. Atmosfera bardzo luźna, zero napinki rywalizacyjnej aczkolwiek widziałem kilku uczestników wyposażonych w profesjonalne mapniki "biegacze"! Ja miałem tylko kompas, a mapę musiałem trzymać w garści (porażka!!!). Bez licznika, bez mapnika, mapa 1:10000, nie było łatwo to opanować. Mimo to do PK1 dotarłem gładko i nadspodziewanie szybko. Dotarcie do PK2 nie wydawało się już tak proste. A jednak choć lekko od południa i tam dobiegłem bez problemów spotykając kilku zawodników którzy wystartowali przede mną. Tutaj drogi niektórych się rozeszły, krótsze warianty trasy biegły od razu do PK4, ja natomist zaliczyłem PK3 na pięknej górce. Następnie klawy zjazd z powrotem i i w lewo do PK4. Biegnąc do PK5 popełniłem pierwszy drobny błąd, po zjeździe z górki pobiegłem za daleko w prawo i do punktu musiałem się wracać. Następnie bardzo długi ale bardzo prosty odcinek do PK6, zaraz potem PK7 i PK8 bez trudu. Schody zaczęły się na trasie do PK9. Przeleciałem gdzieś ścieżkę w prawo i wylądowałem na szerokiej drodze, którą kilkadziesiąt minut wcześniej biegłem z PK1 do PK2! W plątaninie ścieżek nie byłem w stanie odnależć tej właściwej idącej do PK9, dobiegłem zatem aż w okolice PK1 i stamtąd, odnajdując się wreszcie na mapie, bez trudu trafiłem do PK9. Do PK10 na szczycie droga była prosta i wreszcie powrót na start/metę. Nie zmierzyłem sobie ani czasu ani dystansu. Wydaje mi się, że zrobiłem około 10km, czas powinien znaleźć się w wynikach.
Ogólnie impreza znakomita! Orientacja stosunkowo prosta chociaż zasypane śniegiem przecinki i dzikie trasy zrobione przez biegaczy mogą mocno utrudnić nawigację. Na mecie dowiedziałem się, że kliku uczestników wybiera się na Mistrzostwa Polski w biegach na orientację do Jakuszyc! Wysoka liga!
Oto link do MAPY w wysokiej rozdzielczości.
PK10:

Są już wyniki:
6 miejsce z czasem 109,57 min


Kategoria Biegówki


  • Temperatura -5.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Biegówki - Truskaw

Poniedziałek, 1 lutego 2010 · dodano: 01.02.2010 | Komentarze 0

Dotarłem do Truskawia dopiero o 14.30. Żeby zdążyć przed nocą robię krótką pętlę, tą samą którą przedreptałem w piątek podczas odwilży. Dzisiaj warunki znakomite, poślizg perfekcyjny. 9,2km w 1h 20min.
Na zielonym szlaku tuż przed pomnikiem Powstańców wyprzedza mnie narciarz. Przemknął, mignął mi, ledwo usłyszałem - cześć. On mojego już pewnie nie usłyszał - był daleko z przodu. Na liczniku miał chyba z 15km/h! Chciałbym kiedyś tak biegać....


Kategoria Biegówki


  • Temperatura 0.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Biegówki po mokrym śniegu i T jak Telimena

Piątek, 29 stycznia 2010 · dodano: 29.01.2010 | Komentarze 1

Korzystając z urlopu tacierzyńskiego wybrałem się dzisiaj na biegówki. Niby waruny super, w samochodzie termometr pokazuje -1 stopień. W Truskawiu pusto zakładam narty, ruszam i... stoję w miejscu! Nic, żadnego poślizgu, narty jak przyklejone do śniegu. Ciasto, krok po kroku posuwam się naprzód ale żeby drgnąć muszę podnieść nartę do góry! W Kampinosie odwilż, śnieg przylepia się do nart i efekt jest niesamowity!


Zastanawiam się co może pomóc w taką pogodę? Odpowiednie smarowanie? A może potrzebne są specjalne narty, bez nacięć i kanalików w których gromadzi się śnieg w niesamowity sposób widoczny na zdjęciach? Jeśli ktoś doświadczony ma wiedzę na ten temat, to bardzo proszę o info, bo szkoda takich pięknych dni jak dzisiaj. Przeszedłem na nartach 9,2km w 2h 10min, biec się nie dało.

PS.
Dziękuję wszystkim za życzenia i gratualcje!!!
Telimena przyjechała dzisiaj do domu. Stary ojciec oszalał!
Fryzura Telimeny:

Fryzura taty czyli T jak Telimena:


Kategoria Biegówki


  • Temperatura -20.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowa kolarka - TELIMENA

Wtorek, 26 stycznia 2010 · dodano: 26.01.2010 | Komentarze 5

Telimena - urodzona 26 stycznia 2010. Silne, tłuste nóżki :-)




  • Temperatura -14.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Biegówki - Truskaw

Niedziela, 24 stycznia 2010 · dodano: 24.01.2010 | Komentarze 0

Kolejny piękny, mroźny dzień. Wreszcie jadę do Truskawia pobiegać porządnymi śladami. Wczoraj ominęła mnie ciekawa impreza - I rajd "Szlakiem Powstańców Styczniowych". Czytałem o tym na stronie chodznabiegowki.pl, niestety miałem za mało czasu. (Więcej o rajdzie na stronie Damiana). Dzisiaj pobiegłem pewnie część wczorajszej trasy, bo co pewien czas znajdowałem informacje przyczepione na drzewach. Jechałem żółtym z parkingu w Truskawiu na zachód aż do cmentarza partyzanckiego 1944. Potem czerwonym do czarnego i powrót na parking. Razem 15,3km w niezłym czasie 2h30min!
Na żółtym szlaku
Narciarz!


Kategoria Biegówki


  • Temperatura -15.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Biegówki - okolice niebieskiego szlaku

Sobota, 23 stycznia 2010 · dodano: 24.01.2010 | Komentarze 1

Temperatura -15, piękna słoneczna pogoda. Jechałem do Truskawia ale w końcu zatrzymałem się jak zawsze przy niebieskim szlaku w Lipkowie aby nie tracić kolejnych minut dojazdu. Dzisiaj mało czasu, bo mamy umówione spotkania w nowym mieszkaniu. Zaczynam jak zawsze ale zaraz odbijam na północ wyraźnym śladem. Dojeżdżam prawie aż pod Truskaw gdy nagle ślad urywa się - narciarz zawrócił. Ja biegną dalej odczuwając trudy jazdy po zmarzniętym śniegu. Dojeżdżam do kolejnej przecinki i tam znajduję ślady. Wracam do niebieskiego ale tylko go przecinam, by dalej kierować się na południe. Trafiam na znaną mi już drogę pożarową nr 51, wracam do Lipkowa odkrywając kolejne ślady poprzednich narciarzy. Zdecydowanie o tej porze roku Kampinos należy do biegaczy! Dystans ok. 12km, czas 2h15min


Kategoria Biegówki


  • Temperatura -5.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Biegówki - trzeci raz, do Truskawia

Sobota, 16 stycznia 2010 · dodano: 16.01.2010 | Komentarze 1

Nareszcie sobota i mogę ruszyć na ukochane biegówki! Rozpoczynam tak samo, wjazd do lasu w Lipkowie na niebieskim szlaku. Jednak już po chwili widzę ślady skręcające w prawo. Po wyślizganym szlaku jedzie się ciężko więc śmiało skręcam. Docieram do zamarzniętego stawu i znowu odbijam w lewo.

Po kilku kilometrach docieram z powrotem do niebieskiego szlaku. Dalej jadę tak jak ostatnio, cały czas prosto. Mijam drogę na Truskaw, przejeżdżam przez Budy i tak aż do żółtego szlaku. Tydzień temu tutaj zawróciłem, dzisiaj ambitnie jadę dalej, skecam na żółty szlak i jadę do Truskawia. Na żółtym szlaku są idealne ślady, mijam kilku narciarzy i spacerowiczów. Ten odcinek jedzie mi się najlepiej, 3,5km we wspaniałych warunkach. W Truskawiu, na parkingu muszę zdjąć narty i iść kawałek na piechotę. Docieram do drogi z żółtym szlakiem rowerowym i szusuję z powrotem do niebieskiego szlaku. Potem już niebieskim do Lipkowa. Warunki wspaniałe, kolejny rekord - 18km w 3h.


Jutro myślę o rowerku, bo drogi całkiem nieźle odśnieżone. Zobaczymy.
Telimena już puka. Poczekaj córeczko jeszcze ze 2 tygodnie!


Kategoria Biegówki


  • Temperatura -2.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Biegówki - drugi raz, ćwiczenie techniki

Niedziela, 10 stycznia 2010 · dodano: 10.01.2010 | Komentarze 1

Takie warunki jak dzisiaj zdarzają się chyba w Warszawie raz na 20 lat! Wszędzie gołoledź, choć temperatura była cały czas ujemna. W śladach pojawiła się zamarznięta warstwa lodu, która dawała niesamowity poślizg. Jechałem z "ogromną" prędkością, a przyjemność z jazdy o niebo większa niż wczoraj.
Podpatrzyłem kilku narciarzy i zacząłem powtarzać ich technikę. Wreszcie zrozumiałem, że kijki służą do ODPYCHANIA się, a nie utrzymywania równowagi! Stosując zmienną technikę (raz narty naprzemian, a raz razem i odpycham się oburącz) spowodowało, że przestałem się tak męczyć. Końcówka trasy już na pełnych endorfinach, bez zmęczenia, bez bólu obtartych pięt i z wielką radością z jazdy!
Trasa około 15km czas 2h 20min.


Kategoria Biegówki


  • Temperatura -5.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Biegówki - pierwszy raz

Sobota, 9 stycznia 2010 · dodano: 09.01.2010 | Komentarze 2

Wypożyczyłem biegówki i dzisiaj pierwszy wypad do Kampinosu! Pogoda genialna, choć przerażała mnie ilość świeżego śniegu. Ruszyłem z Lipkowa niebieskim szlakiem, dalej do Mariewa i powrót drogą pożarową nr 51. Na niebieskim wyprzedziła mnie doświadczona biegaczka i mogłem po jej śladach spokojnie uczyć się techniki. Drogą 51 już nie było tak łatwo gdyż byłem tam pierwszym narciarzem.
Przejechałem około 10km w 2h 18min, było kapitalnie, żadnej gleby tylko tempo dosyć mizerne. Czuję jednak, że z każdą minutą radziłem sobie coraz lepiej. Jutro idę znowu rzecz jasna!

Polecam świetny sklep/wypożyczalnie z nartami. Prowadzą niezwykle sympatyczni Państwo Paciorkowie. Sklep znajduje się w Pruszkowie przy głównej drodze z Warszawy (Wojska Polskiego) na przeciwko banku PKO BP. Nie wiem czy jeszcze mają biegówki ale dzwońcie 758 8538.


Kategoria Biegówki